środa, 12 grudnia 2012

Dach skończony.

Pomimo śniegu i mrozów udało się skończyć dach. Trwało to trochę dłużej niż planowaliśmy ale niestety ciężko się wspinać na dach przy 15 stopniach mrozu i padającym śniegu.
Efekt końcowy jest bardzo zadowalający. Wybór dachówki był trafny.

Drugie zdjęcie pokazuje daszek nad wejściem do domu, który przedłużyliśmy o dwie dachówki.

Teraz czas na okna.
















Za dwa dni w końcu będziemy mogli zobaczyć nasz dom na żywo bo do tej pory musiały wystarczyć nam tylko zdjęcia. Radość ogromna :)

2 komentarze:

  1. GRATULUJĘ postępów w pracy - my w tamtym roku o tej porze byliśmy dokładnie w tym samym miejscu - tylko pogodę mieliśmy lepszą. dobry pomysł z tym przedłużeniem daszku nad wejściem - żałujemy że tego nie zrobiliśmy. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję że za rok my będziemy na takim etapie jak Państwo są teraz i przyszłe Boże Narodzenie uda nam się już spędzić u siebie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń